Blog firmy Poliman

Tworzymy portale, strony internetowe, gry i aplikacje. Projektujemy, programujemy, obsługujemy i inspirujemy.

100GB na jednej płytce

To, co kiedyś wydawało się niewiarygodne, znowu powoli staje się faktem. Postęp technologiczny przekracza kolejne magiczne granice. Japońska firma TDK ogłosiła, że już od września wprowadzi na rynek nowe płyty Blu-ray o pojemności – uwaga – 100 gigabajtów! Dużo? A może to być jeszcze więcej – specyfikacja nowego formatu mówi nawet o 128 GB w przypadku trybu tylko do odczytu.

Póki co dystrybucja TDK ma się  ograniczać tylko do rynku japońskiego. Ale można się domyślać, że w niedługim czasie może rozprzestrzenić się też na resztę globu lub też znaleźć naśladowców w różnych częściach świata. Ale czy jednocześnie nowe płyty się spopularyzują?

Niestety nośniki w formacie BDXL, będzie można odczytywać jedynie w dedykowanych napędach. Płyty nagrywane będą trzy lub nawet czterowarstwowo, dlatego laser w napędach obecnie dostępnych na rynku okazuje się dla nich za słaby. Mimo tych ograniczeń można przypuszczać, że nowa technologia zdobędzie klientów, chociażby biznesowych. A patrząc na szybkość rozwoju rynku sprzętu elektronicznego, być może wcześniej niż nam się wydaje, zagoszczą także pod strzechami.

Co na to staruszek dysk twardy w naszych komputerach? Myślę, że powoli może zacząć się rumienić. Choć z sentymentem wspominam czasy, kiedy to 8GB dysk w obudowie peceta napawał właściciela niepomierną radością i dumą (o atari lub commodore z ich kilobajtowymi pamięciami już nawet nie wspominam). Fakt jest faktem, w przeciągu niespełna 20 lat nastąpił postęp, który ówczesnym posiadaczom komputerów czy telefonów mógł się wydawać niemalże wizją z powieści Stanisława Lema.

Może my teraz również popatrzmy w przyszłość? Obecne płyty blu-ray już teraz udostępniają taką pojemność, że oglądanie filmów z tych nośników robi niezłe wrażenie. Więc co będzie przy pojemności 100giga? – możemy chyba sobie chyba wyobrazić 🙂

Jednocześnie trzymamy kciuki za polskich naukowców z IWC PAN, którzy wiąż wytrwale pracują nad polskim niebieskim laserem. Jak widać ta technologia ma ogromną przyszłość, nie tylko jeżeli chodzi o nośniki danych. A jest o co walczyć. W Europie tylko dwie firmy obecnie przygotowują się do wdrożenia produkcji przemysłowej laserów niebieskich. Są to niemiecka firma Osram OS i polska firma TopGaN będąca spin-offem Instytutu Wysokich Ciśnień PAN w Warszawie. Dlatego dopingujmy naszych, może wreszcie Polska będzie miała szansę na równą konkurencje na światowym poziomie i wreszcie się czymś wykaże 🙂

Be Sociable, Share!

4 comments on “100GB na jednej płytce”

  1. Z sentymentem można wspomnieć czasy nie 8GB, bo to już była następna era, ale czasy 40MB, kto wtedy się spodziewał, że potrzeba ilości pamięci będzie tak szybko rosła. Nie wspomnę o słowach Billa Gatesa z 1981 roku (podobno … bo sam się ich wypiera, ale plotka została przy nim :)) o ilości pamięci operacyjnej „640 KB pamięci operacyjnej powinno każdemu wystarczyć”.

  2. A ja z sentymentem wspominam HD z mojego pierwszego peceta o szokującej pojemności 320MB.

  3. Polski laser niebieski na bazie GaN firmy „TopGaN – IWC-PAN” – Warszawa jest wizytówką nauki i światowej techniki RP ! Ta nowa dziedzina optoelektroniki powinna być rozwijana w Polsce ! Europejska Agencja Kosmiczna powinna pomóc polskiemu laserowi w Warszawie. To sprawa strategiczna obrony Europy bo żółta rasa nie śpi i oby nie było za późno ! UE-Europa Ojczyzn ma do wyboru iść do dobrobytu Jezus, lub do niewoli żółtej rasy-polityków-wandali !Rakieta Sojuz – Iryda – Orion to program Europa Matematyki, Fizyki, Chemii, Polonistyki, Elektroniki, Elektrochemii, Astronautyki XP ! Dyplomacja pokonała polityków-nieuków !

  4. Witam, JU. podszedł do sprawy trochę po PISowsku (…a żółta rasa i tak nas zaleje… już zalała, stary kontynent to zgnuśniałe dziadki w porównaniu z Azją), ale JU. ma rację w jednym, musimy się promować i jak już jest jakiś projekt, który może odnieść sukces to polski rząd powinien to promować jak się da, ale według nich nic nigdy się nie da. Tylko chęci i optymizm nas uratuje. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.