Blog firmy Poliman

Tworzymy portale, strony internetowe, gry i aplikacje. Projektujemy, programujemy, obsługujemy i inspirujemy.

Quo vadis nasza-klaso?

Pan gąbka

Nasza-klasa.pl, a właściwie nk.pl obrało zupełnie nowy kierunek działania. Ale czy jest to kierunek korzystny dla portalu, który w założeniu miał łączyć starych znajomych z lat szkolnych, znajomych z którymi dawno utraciło się kontakt? Czy też może portal ten porywa się z motyką na słońce, staje do nierównej walki z facebookiem, i dozna sromotnej klęski jak krzyżacka armia von Jungingena pod Grunwaldem?

Ostatnie statystyki związane z portalami społecznościowymi pokazywały że Polska pozostaje zieloną wyspą w Europie nie tylko pod względem gospodarczym lecz również jest jedynym Państwem w Europie nie zdominowanym przez facebooka. Jak długo nk utrzyma się na szczycie?
Po zmianach w nk wielu się od niej odwraca. Na początku Ci, którzy ze zrozumieniem przeczytali nowy regulamin portalu. A w nim takie perełki jak:

  • „Użytkownik poprzez umieszczenie Danych, w szczególności wizerunku, materiałów lub wypowiedzi na Koncie własnym lub innego Użytkownika udziela NK niewyłącznej licencji na wykorzystywanie, utrwalania w pamięci komputera, zmienianie, usuwanie, uzupełnianie, wykonywanie publiczne, wyświetlanie publiczne, zwielokrotnianie i rozpowszechnianie (w szczególności w Internecie) tych Danych.”
  • „(…)wyrażam zgodę na nieodpłatne przetwarzanie i wykorzystywanie przez spółkę „Nasza Klasa Sp. z o.o.” (…) mojego zdjęcia głównego (w tym wizerunku) umieszczonego w ramach portalu prowadzonego pod adresem nk.pl (dalej również: „Serwis”) wraz z imieniem, nazwiskiem lub pseudonimem w celu umożliwienia prawidłowego i pełnego funkcjonowania świadczonych przez Spółkę usług lub funkcjonalności, jak również w celach reklamowych Spółki i jej kontrahentów, w ramach Serwisu lub poza Serwisem (…)

Jak wielu użytkowników tego regulaminu nie przyjęło nie wiadomo, ale na pewno korzyści z takich zapisów nk nie miała. Wchodząc na naszą klasę mam wrażenie, że to nie ten portal, w którym tworzyłem swoje konto kilka lat temu. 100 nieodebranych zaproszeń od pseudo kont, ludzie którzy mają po 3000 znajomych – ile szkół musieli oni skończyć? Teraz też gry, grupy, śledzik. Portal zaczyna bezwiednie brnąć w stronę facebooka, i wydaje się tylko kwestią czasu kiedy z facebookiem przegra. Wydaje się, że nastąpi to w momencie gdy najmłodsi PoKEmoNowi użytkownicy, jak większość starszych kolegów stwierdzi że to jednak facebook ma więcej do zaoferowania.

Nk.pl podczas tych wszystkich zmian zagubił swoją myśl przewodnią, misje łączenia starych znajomych, odnawiania starych kontaktów.  Co teraz che mi zaoferować? Co ma mnie, zwykłego użytkownika, skłonić teraz do odwiedzania tej strony?  Gry? Są na facebooku od dawna – w dodatku takie same, z tym że na facebooku są bardziej rozbudowane. Znajomi? Co z którymi chce mieć kontakt mają już konto na facebooku. I nie chce chwalić tutaj facebooka, bo sam długo z niego nie korzystałem i nie należę do częstych bywalców. Chodzi o to że wydaje mi się, że nk nie może mi zaoferować w sferze portali społecznościowych więcej.

Trochę żal tej starej, dobrej naszej-klasy – innowacyjnej i z własnymi pomysłami. Nowa nk pomysłów własnych chyba nie ma. A z naśladowcami jest zazwyczaj tak jak z podróbkami, nawet najlepsze nigdy nie dorównają oryginałowi.

Be Sociable, Share!

3 comments on “Quo vadis nasza-klaso?”

  1. Sam koncept NK, na samym początku jej istnienia był jak najbardziej prawidłowy i sam z chęcią zaglądałem tam od czasu do czasu, sprawdzić co słychać u ludzi, których znam. Jednak im dłużej istnieje portal tym bardziej odchodzi od swoich pierwotnych założeń. Z resztą doskonale opisał to autor postu.

    Już pojawienie się ocen do zdjęć samo w sobie było ZŁE … skierowało NK w stronę portali typu FOTKA.pl (osobiście obchodzę tą stronę szerokim łukiem). Nie zastanawiając się długo usunąłem konto na NK.

    W tej chwili faktycznie portal ten stara się dosłownie skopiować FACEBOOKA. No cóż … zobaczymy jak zakończy się ten pojedynek 😉

  2. Co do regulaminu: na to samo zgadzasz się na Facebooku. Tam to jest tylko napisane w nieco bardziej ogólnej formie, co zresztą gwarantuje dla serwisu większą swobodę. Inna sprawa, że mało kto regulamin Facebooka przeczytał.

    Co do zmiany profilu NK: stało się to już dawno. Formuła portalu dla znajomych ze szkolnej ławki sprzed iluś tam lat dawno się wyczerpała – kto miał odświeżyć stare znajomości już dawno to zrobił. Zresztą taka grupa docelowa (w Polsce) raczej nie będzie generować dużych zysków dla serwisu – oni nie kupią jakiś idiotycznych wirtualnych prezentów, znaczków i innych głupot. Prędzej dzieciaki. Starsi użytkownicy już do NK nie wrócą.
    Większe dochody mogą przynieść gry. Jednak te dostępne na NK wypadają mizernie w porównaniu z tymi na Facebooku.
    NK okres świetności ma już za sobą. Moim zdaniem nie wykorzystali okazji na stałe związanie starszych użytkowników i nauczenia ich wydawania pieniędzy na rozrywkę w internecie (na taką skalę jak na Zachodzie)

  3. Ja też należę do osób, które zdecydowały się usunąć konto z naszej klasy. Jenak mam ważne ostrzeżenie dla wszystkich, którzy chcą postąpić tak samo – otóż nk zastawiło haczyk na użytkowników chcących opuścić ich szanowne grono i „wypisanie się” nie jest wcale takie łatwe. Chodzi mianowicie o to, że USUNIĘCIE KONTA z nk NIE JEST JEDNOZNACZNE Z USUNIĘCIEM DANYCH z baz danych portalu. Nadal w nich widniejemy, a nasze dane mogą być tak samo nadal wykorzystywane. Aby usunąć dane, trzeba napisać specjalnego osobnego mejla do nk z żądaniem usunięcia danych i najprawdopodobniej dłuuugo i cierpliwie czekać. Teoretycznie mają 30 dni na spełnienie żądania, ale zapewniam, najprawdopodobniej tego nie zrobią, będą zwlekać w nieskończoność. Dlatego czeka nas jeszcze sprawdzanie i straszenie postępowaniem sądowym…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.