fot. vauvau
Pomysł na siebie kontra pomysł na firmę
Pracownica udała się pod koniec jesieni do biura z pytaniem czy jest planowany zakup grzejników elektrycznych do sklepów, bo nie ma ogrzewania i zaczęło się robić zimno. Nie było jeszcze wiadomo ale dowiedział się o tym szef i rzucił wiązanką do pracownicy: „Jeszcze raz mi … przyjdziesz do biura. Jak ci nie pasuje to ….”.
Z każdym postem pojawia się oddech na karku, nutka ryzyka i w tym cała zabawa. Kuriozalna plątanina wije się w głowie, bo jak pisać bloga od siebie pod domeną firmy. Mogłabym tu opisywać jak wygląda tworzenie stron www, tworzenie aplikacji i programów ale czy to cię interesuje? Zakładam że bardziej adekwatne jest, gdy napiszę o tym jak możesz rozwijać siebie, przyczynić się do rozwoju swojej firmy. Coś ze sobą zrobić żeby nie stać w miejscu.
Mylę się
Otoczona komfortem bezprawnego, nieograniczonego pisania czuję się za tę garstkę literek bardzo odpowiedzialna. Co innego gdy piszesz pod swoją „marką”, tak, człowiek też może podlegać prawidłom marki, sytuacja jest prosta, błędy które popełnisz odbiją się na tobie. To naturalne. Głazem syzyfowym jest jeśli publikujesz pod nazwą firmy, skutki pomyłek mogą odbić się na całej organizacji i znów będziesz toczył swój głaz pod górę. Dlatego lepiej w tym przypadku pisać o tym o czym pisałbyś gdybyś nie musiał tego robić. Czy w ogóle byś wtedy pisał?
Małe piękne jest, a będzie?
Moja praca daje możliwość spotykania się z przedsiębiorcami i ludźmi z niemal każdej branży. Kształtują postrzeganie rynku jako takiego. Ostatnio klient wyznał „jestem zwolennikiem małych rzeczy”. Stąd prześlizgniemy się w stronę niuansów zarządzania. To co sprawdza się w dużej korporacji prawie nigdy nie działa w małej firmie. Małe przedsiębiorstwa są elastyczne, nie pożera ich ten wielki smok biurokracji. Ziejący ogniem jednak czeka na drodze do rozwoju każdej firmy. Trzeba się uzbroić i szybko go pokonać, żeby nigdy nie zamieszkać razem ze smokiem w jego jaskini.
Pięć głów
Sprawdź w jakiej fazie jest twoja firma:
Wzrost przez kreatywność – kryzys przywództwa
Wzrost przez formalizację – kryzys autonomii
Wzrost przez delegację uprawnień – kryzys decentralizacji
Wzrost przez koordynację – kryzys biurokratyzmu
Wzrost przez współdziałanie – kryzys izolacji
Sytuacja z grzejnikami jest autentyczna, zaczerpnięta ze źródła.
Larry E. Greiner, „Evolution and Revolution as Organizations Grow”